ZAKŁAD WODOCIĄGÓW I KANALIZACJI sp. z o.o. w Strzelinie

Wydawać by się mogło, że do troski o środowisko naturalne nikogo przekonywać nie trzeba. Wszyscy chcielibyśmy przecież, aby nasze otoczenie było czyste i nieskażone, jednak wobec faktu, że każdy z nas wytwarza statystycznie około 350 kg odpadów rocznie, bez dojrzałej i konsekwentnej polityki proekologicznej oraz świadomości społecznej nie jest to możliwe. Zgodnie z dyrektywą unijną do 2014 roku Polska musi zmniejszyć masę składowanych odpadów komunalnych do maksimum 85 procent wytworzonych, a także zredukować liczbę składowisk do najwyżej 200. Niezastosowanie się do tych wymogów będzie bardzo kosztowne, bowiem znacznie wzrastają opłaty za każdą tonę odpadów składowanych na wysypiskach. Ma być to swoista zachęta dla krajów członkowskich, by inwestowały w recykling odpadów, co w konsekwencji bardzo się opłaca.

Przykłady są bardzo wymowne:

  • ponowne wprowadzenie do obiegu szklanej butelki pozwala zaoszczędzić w procesie produkcji energię potrzebną do działania 100 watowej żarówki przez 4 godziny,
  • wyprodukowanie 6 puszek ze złomu aluminiowego daje oszczędność równoważną energii uzyskanej ze spalenia 1 litra benzyny,
  • każde zebrane 100 kg papieru to uratowane dwa drzewa, które w ciągu roku produkują tlen dla 20 osób.

Niestety pomimo rozpoczęcia przed kilkoma laty akcji zachęcania do segregowania odpadów wciąż rezultaty tego typu działań dają słabe efekty. Obecnie w naszym kraju odzyskujemy około 4 kg odpadów na jednego mieszkańca rocznie. Czesi odzyskują 19 kg, a Niemcy aż 76 kg. Edukację ekologiczną na terenie Gminy Strzelin rozpoczęto w 2004 roku. Polegała ona wówczas na promowaniu selektywnej zbiórki odpadów typu plastik, szkło i makulatura. We wszystkich miejscowościach pojawiły się charakterystyczne pojemniki. W kolejnych latach rozszerzano tematykę postępowania z odpadami o kolejne rodzaje odpadów w tym opony, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, azbest itp. W ubiegłym roku zaobserwowano jednak spadek ilości selektywnie zbieranych odpadów. Ponadto firmy świadczące usługi w zakresie gospodarki odpadami wskazały problem dużej ilości „balastu” w pojemnikach na selektywną zbiórkę odpadów, czyli przedmiotów, które do tych pojemników trafiać nie powinny.

Warto zatem przypomnieć, że do segregacji odpadów służą trzy rodzaje pojemników.

Zielone przeznaczone są do zbiórki szklanych butelek po napojach i słoików wstępnie oczyszczonych, ale bez zakrętek. Nie wrzucamy tam jednak naczyń żaroodpornych, kryształów, kieliszków i szklanek, porcelany, ceramiki, żarówek i świetlówek, szyb okiennych, luster czy opakowań po lekach.

Do pojemników niebieskich wrzucamy makulaturę – czyste i niezatłuszczone kartony, papier, tekturę falistą, gazety, książki i zeszyty, ale bez okładek plastikowych. Nie wrzucamy natomiast kartoników po mleku i sokach, naczyń jednorazowych, papieru po maśle i margarynie, papieru woskowanego, taper i pampersów.

Do zbiórki opakowań plastikowych służą kosze w kolorze żółtym. Tam wędrują zgniecione, niezakręcone butelki typu PET po napojach, opakowania po płynach do naczyń, kąpieli, prania, płukania czy szamponach. Nie mogą się tam jednak znaleźć: folie, rury PCV, opakowania po olejach silnikowych, części mebli, zabawki, tworzywa piankowe i styropianowe, opakowania po jogurtach, słodyczach, margarynach, reklamówki, worki po nawozach itp.

Przestrzeganie tych zasad warunkuje opłacalność zbiórki i przetwarzania odpadów, bo niepotrzebny „balast” powoduje konieczność kolejnej segregacji lub nawet uniemożliwia wykorzystanie surowców. Ważne jest zatem świadome segregowanie odpadów, bo tylko to pozwala skutecznie chronić naturalne środowisko i oszczędzać energię, stąd hasło gminnej kampanii – „Jesteśmy Eko-Logiczni”.